Dziwna choroba związana z jelitami
: 12 maja 2022, 21:53
Witam nazywam się Dorota mam straszny problem z jelitami i żoładkiem .Ale głównie z jelitami .og grudnia chodzę po lekarzach i robię badania .miałam różne leki które nie pomagają.jestem w okropny stanie psychicznych.
Chodzi o to że pewnego dnia wstałam i nagle poczułam silny ból brzucha i spuchła mi jakbym była w ciąży.najbardziej bolał z prawej strony.chodzilam tak parę godzin bo nie mogłam usiąść z bólu miałam mdłości. No i zaczęło się poszła spać z tym spuchniety brzuchem i co chwilę się obudziłam bo serce mi kolatalo.chyba jelita uciskało na przeponę. Ale nic prawie nie jadłam i puchniecie zeszło jedynie został ból pod zebraniu po prawej stronie.jadlam suche bułki tylko z wodą lub cherbata.
Gdy ból trochę zależał chciałam pomału jeść a tu żona co zjadłam brzuch puchł .gazy zatrzymane .stolec to co kilka dni parę twardych kulek.metoda prób i błędów doszłam Do tego ze najgorzej męczę się po zupach i jarzynach i owocach.trwa to już parę miesięcy schudłam już ponad 2p kilo .ludzie mnie nie poznają na ulicy. Dalej mam gazy minimalne i nie robię praktycznie normalnego stolca.mam wrażenie jakby się coś przytkało .miałam gastroskopii.konoskopię tk jelita cienkiego i rezonans w którym nie opisano wogóle jelit. W sumie to tylko miałam zapalenie żoładka i refluks żółciowy.jedynie w usg wyszły mocno rozdęte pętle pośrednicy i zagazowane i żołądek zagazowany. W wypicie że szpitala w którym byłam jeden dzień na badaniu tk.napisano że podejrzenie niedrożności przemijajacej spowodowanej zrostami pooperacyjnymi.
Problem w tym że nie chcą chirurdzy wykonać operacji usunięcia zrostow czy może jelita gdzieś się blokuje. Może
ktoś wie gdzie specjalizują się w operacjach na jelitach ewentualnie diagnostycznych bo 3 chirurgów mi odmówiło mówiąc że to niebezpieczna operacja.ale ja jedząc tak mało i tak będę się męczyła i chudła bo nic się nie zmienia.jeszcze gastrolog zlecił zrobienie testu sibo
.Ale wątpię czy to to bo w albo chyba nie ma zatrzymania gazów tylko są wzdecia. Nabawilam się przez tą chorobę depresji i strasznej nerwicy i stanów lekowych nie wiem kto może mi pomóc bo byłam już u tyłu lekarzy i wciąż jest to samo .jelita jakby się zblokowały.a jak zjem to muszę brać zirid żeby nie wyszło mnie bo żołądek podchodzi pod przeponę i dusilam się. Przynajmniej tyle dobrego.jak
Jakby ktoś wiedział co jeszcze mogę zrobić albo do jakiego specjisty się udać to proszę o kontakt.ewentualnie mail dorotarudyk22@o2.pl
Chodzi o to że pewnego dnia wstałam i nagle poczułam silny ból brzucha i spuchła mi jakbym była w ciąży.najbardziej bolał z prawej strony.chodzilam tak parę godzin bo nie mogłam usiąść z bólu miałam mdłości. No i zaczęło się poszła spać z tym spuchniety brzuchem i co chwilę się obudziłam bo serce mi kolatalo.chyba jelita uciskało na przeponę. Ale nic prawie nie jadłam i puchniecie zeszło jedynie został ból pod zebraniu po prawej stronie.jadlam suche bułki tylko z wodą lub cherbata.
Gdy ból trochę zależał chciałam pomału jeść a tu żona co zjadłam brzuch puchł .gazy zatrzymane .stolec to co kilka dni parę twardych kulek.metoda prób i błędów doszłam Do tego ze najgorzej męczę się po zupach i jarzynach i owocach.trwa to już parę miesięcy schudłam już ponad 2p kilo .ludzie mnie nie poznają na ulicy. Dalej mam gazy minimalne i nie robię praktycznie normalnego stolca.mam wrażenie jakby się coś przytkało .miałam gastroskopii.konoskopię tk jelita cienkiego i rezonans w którym nie opisano wogóle jelit. W sumie to tylko miałam zapalenie żoładka i refluks żółciowy.jedynie w usg wyszły mocno rozdęte pętle pośrednicy i zagazowane i żołądek zagazowany. W wypicie że szpitala w którym byłam jeden dzień na badaniu tk.napisano że podejrzenie niedrożności przemijajacej spowodowanej zrostami pooperacyjnymi.
Problem w tym że nie chcą chirurdzy wykonać operacji usunięcia zrostow czy może jelita gdzieś się blokuje. Może
ktoś wie gdzie specjalizują się w operacjach na jelitach ewentualnie diagnostycznych bo 3 chirurgów mi odmówiło mówiąc że to niebezpieczna operacja.ale ja jedząc tak mało i tak będę się męczyła i chudła bo nic się nie zmienia.jeszcze gastrolog zlecił zrobienie testu sibo
.Ale wątpię czy to to bo w albo chyba nie ma zatrzymania gazów tylko są wzdecia. Nabawilam się przez tą chorobę depresji i strasznej nerwicy i stanów lekowych nie wiem kto może mi pomóc bo byłam już u tyłu lekarzy i wciąż jest to samo .jelita jakby się zblokowały.a jak zjem to muszę brać zirid żeby nie wyszło mnie bo żołądek podchodzi pod przeponę i dusilam się. Przynajmniej tyle dobrego.jak
Jakby ktoś wiedział co jeszcze mogę zrobić albo do jakiego specjisty się udać to proszę o kontakt.ewentualnie mail dorotarudyk22@o2.pl
