Biegunki
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 maja 2012, 11:13
- Choroba: inna choroba jelita
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bielsko
Biegunka, wymioty, omdlenie.
Po raz czwarty w ciągu ostatnich trzech miesięcy a tak dokładniej
to co trzy tygodniedopada mnie ostra biegunka z wymiotami.
Zaczyna się zawsze wieczorem lub w nocy bólem brzucha i
mdłościami.Następnie ubikacja i kilkatrotna ostra biegunka
połączona z wymiotami.Pocę się przy tym mocno i jestem słaby.
Rano jeśli jestem w stanie wlokę się do lekarza po leki i
zwolnienie.Zażywam Nifuroksazyd ostatnio zmieniony na Xifaxan,
probiotyk oraz elektrolity.Po trzech dniach wracam całkowicie do siebie.
Zaniepokoił mnie ostatni raz ponieważ doszło omdlenie.W nocy obudził mnie ból
brzucha i mdłości.Wstałem i chciałem dojść do łazienki niestety
nie zdążyłem, zemdlałem, szczęście poleciałem na łóżko.Po chwili
się ocknąłem.Rodzinka wezwała pogotowie.Byli szybko, zrobili mi
EKG, ciśnienie,cukier wszystko było w normie.Zabrali mnie do
szpitala na obserwacje pod kątem neurologicznym.Na izbie przyjęć
dopadło mnie to co zawsze biegunka i wymioty.Latałem kilka razy do
ubikacji.Podano mi zaraz dożylnie wszystko co trzeba w takich
sutuacjach.Po godzinie męki wszystko się uspokoiło.Zrobiono mi
podstawowe badania krwi-wszystko było w normie.Rano wypuszczono
mnie do domu z diagnozą nieżytu żołądkowo-jelitowego.Dostałem
recepte na leki te co zawsze biorę.Poszedłem do lekarza.Tym razem
dostałem skierowanie do gastroenterologa.Jestem zarejestrowany na
koniec lipca.W kwietniu zrobiłem badanie USG-nic nie stwierdzono.
Badano mi krew i kał.Mam podniesione ponad normę Bilirubine-
2.06,GGTP-156,CRP ultra-5.22.Reszta wyników jest wporządku.
Po trzecim ataku przepisano mi XIFAXAN 12 tabl./2x2/.
Teraz również ale w ilości 24 tabl./2x2 dziennie.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie i uwagi.
to co trzy tygodniedopada mnie ostra biegunka z wymiotami.
Zaczyna się zawsze wieczorem lub w nocy bólem brzucha i
mdłościami.Następnie ubikacja i kilkatrotna ostra biegunka
połączona z wymiotami.Pocę się przy tym mocno i jestem słaby.
Rano jeśli jestem w stanie wlokę się do lekarza po leki i
zwolnienie.Zażywam Nifuroksazyd ostatnio zmieniony na Xifaxan,
probiotyk oraz elektrolity.Po trzech dniach wracam całkowicie do siebie.
Zaniepokoił mnie ostatni raz ponieważ doszło omdlenie.W nocy obudził mnie ból
brzucha i mdłości.Wstałem i chciałem dojść do łazienki niestety
nie zdążyłem, zemdlałem, szczęście poleciałem na łóżko.Po chwili
się ocknąłem.Rodzinka wezwała pogotowie.Byli szybko, zrobili mi
EKG, ciśnienie,cukier wszystko było w normie.Zabrali mnie do
szpitala na obserwacje pod kątem neurologicznym.Na izbie przyjęć
dopadło mnie to co zawsze biegunka i wymioty.Latałem kilka razy do
ubikacji.Podano mi zaraz dożylnie wszystko co trzeba w takich
sutuacjach.Po godzinie męki wszystko się uspokoiło.Zrobiono mi
podstawowe badania krwi-wszystko było w normie.Rano wypuszczono
mnie do domu z diagnozą nieżytu żołądkowo-jelitowego.Dostałem
recepte na leki te co zawsze biorę.Poszedłem do lekarza.Tym razem
dostałem skierowanie do gastroenterologa.Jestem zarejestrowany na
koniec lipca.W kwietniu zrobiłem badanie USG-nic nie stwierdzono.
Badano mi krew i kał.Mam podniesione ponad normę Bilirubine-
2.06,GGTP-156,CRP ultra-5.22.Reszta wyników jest wporządku.
Po trzecim ataku przepisano mi XIFAXAN 12 tabl./2x2/.
Teraz również ale w ilości 24 tabl./2x2 dziennie.
Będę wdzięczny za wszelkie opinie i uwagi.
krispl
- Baby
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: 30 mar 2011, 12:19
- Choroba: mikroskopowe zap. j.
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Biegunka, wymioty, omdlenie.
krispl, Przede wszystkim bez gastrologa się nie obędzie. Napisz proszę jak z wagą, czy stolce masz z krwią, śluzem, ile razy dziennie i jaka konsystencja? Zapewne kontrolnie zrobią Ci posiewy stolca pod kątem wszystkich bakterii. Myślę, że gastroskopia i kolonoskopia też będzie wskazana jeśli w badaniach kału i krwi nic nie wyjdzie (żaden stan zapalny). Ważne aby pobrali wycinki do histopatologii. Co do Xifaxanu ja biorę 3X2 tab przez 6 dni. Innym antybiotykiem jaki często podają jest Metronidazol. Kiedy masz wizytę u gastrologa?
,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
-
- Debiutant ✽
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 maja 2012, 11:13
- Choroba: inna choroba jelita
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bielsko
Re: Biegunka, wymioty, omdlenie.
Po wodnistej biegunce bez krwi,śluzu i wymiotach waga spada o 2-3kg.Po dwóch tygodniach wraca do normy.Trzykrotne badanie kału nic nie wykazało.Gastrolog na fundusz dopiero na lipiec ale raczej pójdę prywatnie i to w najbliższym czasie.
krispl
- Baby
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: 30 mar 2011, 12:19
- Choroba: mikroskopowe zap. j.
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Biegunka, wymioty, omdlenie.
Może spróbuj zrobić test pod kątem alergii pokarmowej albo zbadaj przeciwciała w kierunku celiakii (potwierdzeniem jest gastroskopia z biopsją). Zaprowadź dzienniczek żywieniowy wpisuj dokładnie co jesz, o której godzinie i zapisuj jak sie czujesz po każdym posiłku (czy boli brzuch, czy nie, czy masz biegunkę itd). Potem wyeliminuj te produkty z diety które szkodzą. Ogranicz błonnik w diecie. Ja gdy mam biegunkę silna i bóle głodzę się dwa dni, pije wodę a jak jest lepiej z bólami włączam ensure, nutridrinki a potem stopniowo zupki, ziemniaki itd. Zupki miksuje. Oczywiście wizyta u gastrologa jest konieczna! Proponuje tez dietę lekkostrawną przez jakiś czas aby odciążyć jelita.
,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
- taloca
- Doświadczony ❃
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 paź 2010, 14:02
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: ......
Re: Biegunka, wymioty, omdlenie.
A ja uważam, że z takimi objawami które aż doprowadzają do omdlenia najlepiej by było żebyś poszedł do szpitala. Tam zrobią Ci wszystkie potrzebne badania, na miejscu od razu wszytko, a nie bieganie co jakiś czas na jakieś badanie. Czekanie do lipca w takiej sytuacji to jakaś paranoja niby wyjściem jest pójście prywatnie do gastrologa, ale jak zaczniesz diagnozować się prywatnie to sporo na to wydasz i też jakiś dłuższy czas to będzie trwało. Na Twoim miejscu poprosiłabym lekarza rodzinnego o skierowanie do szpitala i nie bawiłabym się w czekanie lub wydawanie majątku na prywatne wizyty. Ważne jest żebyś wspomniał lekarzowi, że takie coś często się powtarza bo raczej to nie jest nieżyt żołądkowo-jelitowy.
Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt.
- vvanka
- Debiutant ✽
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 lut 2011, 19:33
- Choroba: IBS
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Doszła krew!
kochani mam tylko pytanie, wczoraj wróciłam z SOR, mam bóle jelit, po jedzeniu tym większe, biegunkę od 2 dni, ledwo chodzę bo czuję że jelita są jak balony. Gdy zażyje majamil i no-spę jest ok, bez tego nie funkcjonuje. Dziś 1szy raz zauważyłam żywą krew w biegunce. Czy wracać zatem na Sor? czy przeczekać parę dni co będzie dalej? .. Kilka lat temu stwierdzili nie pewny ZJD.
Z góry dziękuję
Z góry dziękuję
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 873
- Rejestracja: 20 lip 2010, 21:59
- Choroba: IBS
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: małopolska
Re: Doszła krew!
Ja ostatnio jak mialam krew po wypoznieniu to jeszcze w tym samym dniu bylam u proktologa. Doskonale rozumiem Twoj lęk i obawy. Niestety nie umiem ci doradzic, osobiscie pewnie bym wróciła na SOR.
ale miej na uwadze ze przy biegunce mogła krew iść z podraznionego odbytu ( tak się raz stało mojej siostrze, którą zaatakowała jakas bakteria) bo po 30 wyproznieniach była tak pocharatana ze siedziec nie mogła. Jeżeli jednak uważasz ze to nie jest krew z podraznionego odbytu i jest jej na tyle duzo ze Cie to niepokoi to tam wroc. Czy Ci poogą to juz jest inna rzecz.
A dlaczego odesłali Cie z SORu?
ale miej na uwadze ze przy biegunce mogła krew iść z podraznionego odbytu ( tak się raz stało mojej siostrze, którą zaatakowała jakas bakteria) bo po 30 wyproznieniach była tak pocharatana ze siedziec nie mogła. Jeżeli jednak uważasz ze to nie jest krew z podraznionego odbytu i jest jej na tyle duzo ze Cie to niepokoi to tam wroc. Czy Ci poogą to juz jest inna rzecz.
A dlaczego odesłali Cie z SORu?
Agula 84
- vvanka
- Debiutant ✽
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 lut 2011, 19:33
- Choroba: IBS
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Doszła krew!
ja tam zostałam skierowana przez lekarza rodzinnego, który chyba jest głuchy i ślepy bo uznał, że mogę mieć zapalenie wyrostka a nie, że to jelita, więc po wszelkich badaniach, kroplówkach itd powiedzieli, że nie widzą powodu żeby mnie zatrzymać, wyszła mi infekcja jelit i dróg moczowych, crp 69. Dodali tylko że jeśli ból nie przejdzie albo się te objawy nasilą, mam wracać.
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Doszła krew!
vvanka, miałaś kiedyś kolonoskopię?
to crp masz bardzo duże
skoro źle się czujesz to może warto iść do jakiegoś lekarza, niekoniecznie na sor
masz kontakt ze swoim gastro?
krew może byc jak najbardziej z podrażnienia odbytu, a jakiego koloru była ta krew? jasna ciemna skrzepy?
to crp masz bardzo duże
skoro źle się czujesz to może warto iść do jakiegoś lekarza, niekoniecznie na sor
masz kontakt ze swoim gastro?
krew może byc jak najbardziej z podrażnienia odbytu, a jakiego koloru była ta krew? jasna ciemna skrzepy?
- langusta
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 593
- Rejestracja: 18 lis 2006, 18:44
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Doszła krew!
Ja uważam jak Kalka_96 powinnaś skontaktować się ze swoim gastro?
langusta
dwie córki chore na CD
dwie córki chore na CD
- vvanka
- Debiutant ✽
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 lut 2011, 19:33
- Choroba: IBS
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Doszła krew!
Krew byla ciemna, czerwona bordo. przy kazdym zalatwianiu bola jelita kolonopie mialam jakies 4-5 lat temu i napisaane bylo ze zjd a pod tym nzj takze nie wiem vo wkoncu jest/ bylo grane mocno. lekarza nie mam zadnego bo ogolnie mieszkam w niemczech, a tutaj przyjechalam na urlop. ubezpeczenia tez nie ma, tylko wlasnie w przypadku jak sie cos dzieje, bol jest tak silny kiedy lapie ze momentami moglabym zemdlec, przerodzil sie w bardzo silny, nie jest juz to tzw wykrecanie jelit
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 58
- Rejestracja: 17 maja 2014, 16:52
- Choroba: CD
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Kielce
Re: Doszła krew!
Nie chcę Cię martwić ale w listopadzie po wykonaniu kolonoskopi miałem podobną sytuację przez przetoke powietrze wydostało się z jelit towarzyszył temu ogromny ból podczas leżenia o chodzeniu nie wspomnę
"Nie raz nie dwa padałem by się podnieść,jeśli tylko wstajesz po upadku jesteś żołnierz"
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Doszła krew!
to znaczy że na pewno nie jest to krew z odbytuvvanka pisze:Krew byla ciemna, czerwona bordo.
skontaktuj się z lekarzem.
- Chudziakowa
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 605
- Rejestracja: 23 mar 2012, 20:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Doszła krew!
oj tak do lekarza, mądrego i znającego się na jelitach. Ja tak miałam i 2 lata temu wycieli wyrostek i część krętniczo -kontniczą , bo już przedostawało się powietrze. Teraz znów od 3tygodni była krew ,skrzepy, dostałam sterydy i oby to był tylko duży stan zapalny. Oj znam ten strach kiedy wstajesz z wc i po raz kolejny widzisz krew
27.02.2012 operacja,usunięte jelito kręte wraz z kątnicą. Od 28.03.12-Remicade
-
- Debiutant ✽
- Posty: 28
- Rejestracja: 27 sty 2014, 23:43
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: niestety
fatalny stan, nowe objawy
mam zdiagnozowane CU od 8 lat. Podczas choroby miałem swoje wzloty i upadki. Po próbach i błędach zatrzymałem się na pentasa saszetki x 3g i azathioprine x 100mg + przy zaostrzeniach zawsze encorton. Z chorobą nauczyłem się sobie radzić. Ale ostatnio dzieję się coś nowego, coś czego nie rozumiem.
Bardzo często łapie zatrucia pokarmowe. Przebiegają bardzo gwałtownie i ostro. Biegunka (taka szczypiąca, kwaśna, zielona lub pomarańczowa, resztki jedzenia). wymioty (po kilkanaście razy), gorączka, totalne odwodnienie. Zawsze to tylko ja łapie takie zatrucie, nikt inny z bliskich.
Jakieś dwa miesiące temu zwiastunem zatrucia był duży ból po prawej stronie brzucha, w jego dolnej części. Do tego wymioty, biegunka. Na pogotowiu zdiagnozowano wyrostek. Nie wycięto go tylko zaleczono doraźnymi środkami (kroplówy, zastrzyki etc)
Tydzień temu to samo. Potężny ból w prawym podbrzuszu, jakby ciągłe wzdęcie w tym rejonie. Bardzo częste wymioty. Na początku biegunka, później przeszła. Zdiagnozowano kolejno: wyrostek, zatrucie, rzut CU. Po 5 dniach w szpitalu wyszedłem. Podano antybiotyki, biseptol, przeciwwymiotne, jednorazowo encorton - standard.
Dziś drugi dzień po wyjściu. Mimo dbania o dietę - Atak biegunki, 7 razy w ciągu godziny. Znowu czuję nudności. Nie ma bólów w podbrzuszu tym razem. Zaraz chyba znowu zagoszczę na pogotowiu bo nie chce dać się odwodnić i wykończyć jak za każdym ostatnim razem.
Do tego dodam że spadła mi waga ciała. Mimo że zawsze były jej duże wahania, to waga 82-86kg sie utrzymywała. Teraz w ciągu paru miesięcy spadła do 78kg. Nawet mimo włączenia w pewnym momencie encortonu. Mam również złe samopoczucie, problemy z obudzeniem sie rano.
Do tego służba zdrowia w moim mieście jest fatalna. Miłe podejście, ale wszędzie wieczne czekanie i lekarze (większość chirurgów) nie wiedzą co robić. Diagnozowanie to krew, ciśnienie i CZASEM usg a później standardowe zaleczanie.
Nie wiem już co robić. 27 letni facet non stop na pogotowiu
macie może jakieś sugestie, pytania, doświadczenia - cokolwiek co może pomóc?
Bardzo często łapie zatrucia pokarmowe. Przebiegają bardzo gwałtownie i ostro. Biegunka (taka szczypiąca, kwaśna, zielona lub pomarańczowa, resztki jedzenia). wymioty (po kilkanaście razy), gorączka, totalne odwodnienie. Zawsze to tylko ja łapie takie zatrucie, nikt inny z bliskich.
Jakieś dwa miesiące temu zwiastunem zatrucia był duży ból po prawej stronie brzucha, w jego dolnej części. Do tego wymioty, biegunka. Na pogotowiu zdiagnozowano wyrostek. Nie wycięto go tylko zaleczono doraźnymi środkami (kroplówy, zastrzyki etc)
Tydzień temu to samo. Potężny ból w prawym podbrzuszu, jakby ciągłe wzdęcie w tym rejonie. Bardzo częste wymioty. Na początku biegunka, później przeszła. Zdiagnozowano kolejno: wyrostek, zatrucie, rzut CU. Po 5 dniach w szpitalu wyszedłem. Podano antybiotyki, biseptol, przeciwwymiotne, jednorazowo encorton - standard.
Dziś drugi dzień po wyjściu. Mimo dbania o dietę - Atak biegunki, 7 razy w ciągu godziny. Znowu czuję nudności. Nie ma bólów w podbrzuszu tym razem. Zaraz chyba znowu zagoszczę na pogotowiu bo nie chce dać się odwodnić i wykończyć jak za każdym ostatnim razem.
Do tego dodam że spadła mi waga ciała. Mimo że zawsze były jej duże wahania, to waga 82-86kg sie utrzymywała. Teraz w ciągu paru miesięcy spadła do 78kg. Nawet mimo włączenia w pewnym momencie encortonu. Mam również złe samopoczucie, problemy z obudzeniem sie rano.
Do tego służba zdrowia w moim mieście jest fatalna. Miłe podejście, ale wszędzie wieczne czekanie i lekarze (większość chirurgów) nie wiedzą co robić. Diagnozowanie to krew, ciśnienie i CZASEM usg a później standardowe zaleczanie.
Nie wiem już co robić. 27 letni facet non stop na pogotowiu
macie może jakieś sugestie, pytania, doświadczenia - cokolwiek co może pomóc?