Niby IBS. Endomysium dodatnie.

Wszelkie choroby jelit, poza CD i CU

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Olkak93
Debiutant ✽
Posty: 1
Rejestracja: 19 cze 2022, 17:13
Choroba: nie ustalono
województwo: kujawsko-pomorskie

Niby IBS. Endomysium dodatnie.

Post autor: Olkak93 » 26 cze 2022, 21:04

Jestem po utracie ciąży. Łyżeczkowaniu macicy i tu zaczyna się moja cała przygoda z jelitami.
Nigdy wcześniej ŻADNYCH problemów.
Aż do wymienionego przeze mnie momentu.
Stolec papkowaty , cuchnący nie wiem czym jakimś kwaśnym odczynem. Śluz w kale. Jeśli nie jest papkowaty to postrzępiony kał w kawałkach. MA KTOŚ TAKI ? :wc: Nigdy nie był normalny od poronienia. A to już 3 miesiące.
Lekarze mowią, że na tle nerwowym i że IBS.
Teraz uwaga hit. Zrobiłam sama sobie badania na celiakię... tak żeby ją wykluczyć (po opisach mój stolec sie zgadzał z tymi objawami) i uwaga ENDOMYSIUM DODATNIE. Żaden lekarz na to nie wpadł.
Lekarka olała temat jakoś mówi , że wrócimy do tematu za 4 miesiące na następnej wizycie. Mimo , że wynik dodatni ma przed sobą.
Żelazo nisko i ferrytyna.
Przeszłam na dietę bezglutenową minimalna poprawa ,ale niewielka...więc nadal jest problem. Ale jedyny plus,że wiem już coś więcej. Wiem ,że celiakia może występować z chronem lub ibs.
Czyli człowiek sam jest sobie najlepszym lekarzem. I sam musi sobie pomagać. Oczywiście boję sie gastroskopii itp. Ale nieuniknione. I tak właśnie znalazłam się na tej stronce czytając wasze historie. Pozdrawiam!

Ataga
Debiutant ✽
Posty: 1
Rejestracja: 19 mar 2022, 19:35
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: mazowieckie
miasto: Warszawa

Re: Niby IBS. Endomysium dodatnie.

Post autor: Ataga » 27 cze 2022, 11:25

Jak dla mnie to nie brzmi jak klasyczne IBS ale tu się pojawia pytanie, ile razy dziennie się wypróżniasz? czy te stolce są po jedzeniu? czy masz bóle brzucha, które mijają po wypróżnieniu? Z doświadczenia Ci powiem, że na pomoc lekarską dopóki nie ma krwi i wysokiej kalprotektyny to nie ma co liczyć...
Też miałam takie luźne postrzępione stolce 1x dziennie, które miały dziwny kwaśny/gnijący zapach. Jak oddałam kał do badania to wyszło mi: pojedyncze nitki grzybni. No to czytam w necie co to może być piszą, że candida. Oddaje kolejną próbkę tym razem na candidę- wynik ujemny. Lekarka mówi mi, że te nitki grzybni nic nie znaczą. Kilka miesięcy minęło, odwiedziłam wielu "specjalistów" wszędzie słyszę to samo idź do psychologa/ to tylko IBS. Aż w końcu po wielu miesiącach któryś z tych niedorobów przepisał mi Xifaxan - 3 miesiące spokoju, stolce uformowane, zero bólu brzucha, generalnie to święty spokój. Początek maja pojawiły się luźne stolce 3-4x dziennie ale nie poddaje się idę do dietetyka klinicznego i słyszę: szansa, że akurat w tej próbce, którą oddamy będzie widoczna candida to tylko 20%...
Od kiedy zaczęłam jeść tak aby odbudować mikroflorę jelitową wypróżnienia zeszły do 1-2x i są prawie normalne.
Nie jestem lekarzem ale w ciągu tych 10 miesięcy wielu ich poznałam i tu są badania, które polecam zrobić: d-arbinitol z moczu (na candide), kalprotektyna, krew utajona, koniecznie alergeny i gastroskopia skoro endomysium dodatnie, oddechowy test na SIBO, a teraz NAJWAŻNIEJSZA rzecz, która według mnie może być problemem - hormony. Niestety nie znam się na nich za bardzo ale koniecznie zrób estrogen i progesteron. Jeżeli wykluczysz te typowo jelitowe choroby to serio udaj się do endokrynologa. Trzymam kciuki :smile:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Choroby Jelit”