Pomadki ochronne

[katarina]

Ja uwielbiam nivea truskawkową bo ma super kolor:-)

[Natuśka]

Ja z całego serca polecam apteczne pomadki z Oeparolu! Cena ok. 7 zł, ale gdy jest promocja to można i za 4 kupić
Bardzo fajna konsystencja, są różne rodzaje: malinowe, mango i balance z olejkiem z wiesiołka. Stosowałam tę ostatnią i jak dla mnie bomba!
Bezbarwna, w sztyfcie, trwałe opakowanie (w sensie twarde, solidne jest), długo pozostaje na ustach, nie ma uczucia piasku na ustach, zapach jest niedrażniący, bardzo przyjemny Generalnie jestem wrażliwa na zapachy i nie przepadam za owocowymi i mocno zapachowymi pomadkami/szminkami/balsamami do ust...

2 razy kupiłam z Alterry, w sumie nie były złe, ale... rozpłynęły się i połamały...

[noodle]

Jestem wielką miłośniczką wszelkiego rodzaju pomadek do ust. Stosowałam różne od Carmexu, po Nivea, BeBe, czy Neutrogenę.

Jeśli chodzi o Carmex - dobrze nawilża, szczególnie zimą; ma co prawda nietypowy smak, ale naprawdę jest dobry.

Nivea ma bardzo dobre 'smaki' i również dobrze nawilża. Chociaż tu zależy od rodzaju pomadki. Byłam zadowolona z "vitamin shake".

BeBe to chyba najsłabsze z tych, których używałam. Ładnie pachną, ładnie wyglądają na ustach, ale nie ma jakiegoś specjalnego efektu.

Neutrogenę używam baaardzo długo. Pomocna była szczególnie zimą. Szczególnie byłam zadowolona z tej z SPF 20. Moja koleżanka miała SPF 4 i nie była tak zadowolona. Kiedy spróbowała tą pierwszą, bardzo jej się spodobała. Doskonale nawilża, doskonale wpływa nie tylko na usta, ale też na kąciki ust, czy ich obrzeża.

[kalka_96]

Ja także polecam Neutrogenę. bezzapachowa i świetnie nawilża, na zimę jest idealna.
Nivea mi nie pasuję, są dla mnie jakieś takie nie fajne, każdy zapach mi nie pasuje
Carex miętowy i owocowe są fajne, mrowią usta po nich,
jednak u mnie nie pierwszym miejscu jest neutrogena.

[taloca]

Na zimę kupiłam sobie pomadkę ochronną Flos Lek seria na zimę. Konsystencję moim zdaniem ma trochę za twardą zimą i za miękką latem poza tym ma jakiś zapach którego nie określę bo nie potrafię, ale polubiłam ten zapach, smak ale ja to zawsze zlizuję z ust błyszczyki szminki itd. bo lubię te chemiczne smaki Na mnie działa idealnie wręcz uratowała moje bolące czerwone usta i na pewno na zimę znowu ją kupię bo najważniejsze są efekty http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=35235
Oprócz niej też polecam Neutrogenę.

[Naobie]

ja tam już wypróbowałam duuużo pomadek i najbardziej odpowiada mi najzwyklejsza, niebieska Nivea. Po każdej innej gdy mam mocno przesuszone usta po posmarowaniu pomadką szczypią mnie co doprowadza mnie do furii ew zwykły krem nivea też daje rade ale tu faktycznie nie zawsze się da bo nie zawsze czyste łapki pod ręką

kiedyś był jeszcze taki wyciskany z malutkiej tubeczki balsam do ust o zapachu egzotycznym (z AA lub Nivea) i był bardzo bardzo fajny ale niestety więcej go nie spotkałam

[Natuśka]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Taaaak, baaaardzo dobry przelicznik, baaaardzo

Koniec OT

[taloca]

Dzisiaj byłam u siebie w Rossmanie i pomadek Flos Lek tam nie ma. Były oczywiście Isany i Neutrogena też była. Znalazłam sobie skelpy w mojej okolicy gdzie te kosmetyki powinny być jutro sprawdzę czy są http://sklep.floslek.pl/139,mapa.html

[Mala_Mi]

Misia, taaaak wiśniowa nivea

[Lemoni]

nivea wiśniowa jest dostępna w drogeriach, często pakowana po 2 sztuki (nie wiem czemu akurat tak).
Ja używam neutrogeny, bezimiennej pomadki od dermatologa - taka wazelina w sztyfcie, strasznie miękka, poza tym spoko i pomadki pachnącej w słoiczku. czaję się na nivea fruity shine (czy jakoś tak), szkoda, że nie ma jednego smaku, który ślicznie wyglądał na ustach (chyba pink grapefruit?). Ajj, kiedyś miałam pomadkowego bzika, i w każdej torebce, kurtce i kieszeni po sztyfcie .

pamiętacie może niveę mandarynkowo-waniliową ;>? nie kojarzę, czy jeszcze jest dostępna, pachniała pięknie i barwiła usta na żółto

[Lemoni]

Możliwe, że to nie ta. Nowa seria, jak sama nazwa wskazuje, błyszczy się . Ale widziałam je wiele razy, może nie w każdym rossmannie? Natura?
Na pewno były w selgrosie

[Lemoni]

Wiem, o jaką Ci chodzi, nie zdziwiłabym się, gdybym w starych gratach znalazła swoją . Jakoś zawsze żal było mi wyrzucać pomadki, mimo przeterminowania

Jeśli natknę się na starą wersję w sklepie, mogę Ci kupić i wysłać . Ale faktycznie ten dwupak to blyszcząca wiśnia .

[noodle]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Miałam ją! Była rewelacyjna!

[kalka_96]

teraz mi się przypomniało o jeszcze jednej pomadce, a właściwie balsamie do ust, który kiedyś miałam. w ładnym eleganckim opakowaniu, bez zapachu i świetnie nawilża, nie kruszy się i ogólnie jest fajny.
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=37895
tylko cena trochę duża, ale naprawdę warto

[xksenax22]

Ja mam od zawsze problem z pękającymi ustami. Przerobiłam już tysiące pomadek i jakoś szczególnie nie mogę wyróżnić jednej. Z Nautrogene była dobra to pamiętam Warto ją wziąć pod lupę