kara za nieuczciwe badania

[Mamcia]

W.Brytania: Kara za powiązanie szczepionki na świnkę, odrę i różyczkę z autyzmem
Lekarz, który twierdził, że istnieje związek między potrójną szczepionką MMR dla dzieci (świnka, odra, różyczka) a autyzmem, stracił prawo wykonywania zawodu za złamanie zasad etyki zawodowej. Gremium dyscyplinarne General Medical Council (GMC) uznało, że dr Andrew Wakefield, który w 1988 roku opublikował studium, wiążące autyzm z chorobą jelit oraz ze szczepionką MMR, prowadził badania "nieuczciwie", "w sposób wprowadzający w błąd" i "nieodpowiedzialnie".

[tata pirata]

Ze trzy lata temu trafiłem na bardzo wiele artykułów z periodyków angielskich próbujących powiązać szczepionkę MMR z zachorowaniem na Crohna, zawsze nawiązywano przy tym do teorii MMR-autyzm. Wtedy wydawało mi się to naciągane. Wymierną szkodą takich dociekań "naukowych" był spadek szczepień dzieci szczepionką MMR

[jolinek83]

Ja z tą szczepionką akurat jestem na bieżąco, ponieważ syn "zalega" od stycznia...
Generalnie kwestia autyzmu i tej szczepionki jest niejednoznaczna. Są bodajże 2 rodziny które wygrały proces z firmą farmaceutyczną produkującą MMR.

W Polsce też jest kilkoro dzieci z autyzmem, u których twierdzi się, że szczepionka przeciwko odrze, śwince, różyczce była przysłowiowym "gwoździem do trumny".
Prawda jest taka, że autyzm najczęściej ujawnia się około 12-18m-ca... a więc krótko po podaniu tej szczepionki, stąd powiązania.
Druga sprawa, że szczepionki nadal konserwowane są związkami rtęci, który notabene jest czynnikiem wywołującym autyzm. (używa się thimerosalu - ale jak poczytacie, to ten związek w niemalże 50% składa się z rtęci).

Z tego co przeczytałam w wielu wielu źródłach, po rozmowach z kilkoma lekarzami doszłam do wniosku, że poczekam z zaszczepieniem dziecka Priorixem (podobno lepiej oczyszczony odpowiednik MMRII) do 18m-ca życia. Z ust wielu lekarzy usłyszałam, że kalendarz szczepień w 1 r.ż. dziecka jest bardzo napięty, więc warto to troszkę odwlec
Niedługo się szczepimy.

a o powiązaniu szczepionki z Crohnem pierwszy raz słyszę....

[Mamcia]

W Polsce też jest kilkoro dzieci z autyzmem, u których twierdzi się, że szczepionka przeciwko odrze, śwince, różyczce była przysłowiowym "gwoździem do trumny".

I to jest właśnie totalna bzdura.

najczęściej ujawnia się około 12-18m-ca..

Chyba nie ujawnia się tylko może być rozpoznany. Znam rodziców, którzy byli zachwycenie nieabsorbującym dzieckiem.
Właśnie tak działa na szkodę dzieci poczta pantoflowa.

[jolinek83]

Cytat:
W Polsce też jest kilkoro dzieci z autyzmem, u których twierdzi się, że szczepionka przeciwko odrze, śwince, różyczce była przysłowiowym "gwoździem do trumny".

I to jest właśnie totalna bzdura.

Mamcia piszę tyle, ile sama wyczytałam... A jeśli pod takimi informacjami podpisali się lekarze to uważam to za informację prawdziwą.

Właśnie tak działa na szkodę dzieci poczta pantoflowa.

Szkodą dzieci nazywasz zaniechanie szczepień?

[Mamcia]

Szkodą dzieci nazywasz zaniechanie szczepień?

Tak dokładnie. Uważam, że rodzicie, którzy nie szczepią dzieci dlatego, że słuchają plotek, a nie specjalistów narażają swoje dzieci na poważne niebezpieczeństwo i uważam, e jeśłi takie dziecko zachoruje i będzie miało komplikacje to rodzice za zaniechanie powinni odpowiadać karnie za świadome narażenie zdrowia i żhycia dziecka.
To, że u kogoś "coś" się pojawi np po spacerze, to nie znaczy, że spacery szkodzą. Co do lekarzy to widziałam i słyszałam takie bzdury, że mi się nóż w kieszeni otwierał. Są "lekarze", którzy leczą homeopatycznie i jeśli tak leczą hipochondrię, to działają na korzyść producenta tych środków, bez szkody dla pacjenta. Gorzej jeśli leczą tak chorobę organiczną, bo efekt działania porównywalny z placebo.
Nadmieniam, że w przypadku NZJ efekt placebo to około 30%, bo choroba sama z siebie ma przebieg falowy.

[jolinek83]

Są "lekarze", którzy leczą homeopatycznie i jeśli tak leczą hipochondrię, to działają na korzyść producenta tych środków, bez szkody dla pacjenta. Gorzej jeśli leczą tak chorobę organiczną, bo efekt działania porównywalny z placebo.

Mamcia Twoje podejście jest bardzo radykalne, nie znoszące sprzeciwu.
A w kwestii homeopatii nie mogę się zgodzić, bo na własnej skórze odczułam jej działanie. (chyba, że poprawienie się morfologii po przyjmowaniu preparatów homeopatycznych sobie "uroiłam"?).

U mnie przy przyjmowaniu żelaza homeopatycznego wyniki szły w górę... Fakt, nie uleczyło jelita, ale poprawiło mój stan na tyle, że nie miałam strasznej anemii.
Widzę działanie homeopatii u synka, i raczej efektem placebo tego wyjaśnić nie można, prawda?!
Nie mówiąc już o stosowaniu homeopatii w leczeniu weterynaryjnym...

A co się szczepień tyczy - jasne, zaszczepmy dzieci na wszystko - łącznie z ospą wietrzną i wtedy zobaczymy jaki mają upośledzony układ immunologiczny.
Jak dla mnie - wszystko z głową..

[Mamcia]

Ja obserwuje na sobie pozytywne działanie wody kranowej, ale tylko tej warszawskiej.
Co do żelaza to jego preparaty zwane homeopatycznymi mogą zwierać jego dość znaczne ilości. Sprawdź na opakowaniu co podawałaś.
Co do tego czy jestem zasadnicza - tak bo mówię tylko o medycynie opartej na faktach, a nie na plotkach i odczuciach.
Jeszcze raz podkreślam, że NZJ siła placebo jest ogromna, bo sięga 30%.

[tata pirata]

Widzę, że dyskusja zeszła na inne tory. Ponieważ pierwsza wiadomość dotyczyła angielskiego "naukowca" podaję linka do angielskiej inicjatywy antyhomeopatycznej:
http://www.1023.org.uk/
(inicjatywa ta zorganizowała m.in. 30.01.10 o godz. 10:23 demonstrację, podczas której żądano zakazu wspierania finansowego sprzedaży leków homeopatycznych i przeznaczenie zaoszczędzonych środków na wsparcie innych lekarstw).
1023 w nazwie oznacza 10 do potęgi 23 - jest odniesienie do stałej Avogadro i właściwie ta liczba powinna ucinać wszelkie dyskusje na temat przydatności homeopatii -demaskuje jej absurdalność.
Poniżej jeszcze coś w j.polskim:

http://wyborcza.pl/1,75248,2893093.html
http://www.andrzejwronka.com/homeo/homeopatia.htm

[jolinek83]

Zaszczepiłam syna Priorixem. Efekt - swędząca wysypka "odrowa" już kilka godzin po podaniu szczepionki, złośliwość, płaczliwość... Chwilami dziecka nie poznaję....

Co do homeopatii, nie wiem na jakiej zasadzie ma działać placebo na osobie która w nią nie wierzy? Ja sama podchodziłam strasznie sceptycznie łykając to Ferrum i jakoś poziom Fe w morfologii wzrastał.
Nie wiem, lekarzem nie jestem, tym bardziej naukowcem który jest w stanie poprzeć swoje obserwacje badaniami.

Sama już nie wiem.

[mp3s]

Ja podbiję stary już temat. Poniżej jest link do wywiadu z dr Wakefield, gdzie wyjaśnia wszystkie nieprawidłowości:
https://www.youtube.com/watch?v=QWWqpXQLMOY
Wywiad wydaje się dosyć obiektywnym spojrzeniem na otaczającą nas rzeczywistość. Okazuje się, że "niepokorni" nie są przeciwnikami szczepień jako takich, tylko ich dokładnego przebadania, zwłaszcza w odniesieniu do tzw kalendarza szczepień, gdzie poszczególne szczepienia maja na siebie wpływ.
Na informacje o doktorze Wakefildzie trafiłem oglądając prezentację Pana Jerzego Zięby:
https://www.youtube.com/watch?v=jG8DBGs_RhQ
Nawiązanie do dr Wakefilda w 1:53:00, choć oczywiście polecam całość. W sumie daje to wszystko do myslenia...