Ciekawe artykuły

[Mamcia]

Super, że ukazały się polskie wytyczne. Dotychczas opierałam się na ECCO, a teraz link, cytat i załatwione. Szkoda tylko, że decydenci nie uwzględniają tych wytycznych.

[tom-as]

Nie tyle artykuł co opowieść o zmaganiach z crohnem. i to na konferencji TEDxEast.

warto zobaczyć jak inni sobie radzą

http://youtu.be/JFcjUMtHvt0

[Baby]

Ten artykuł jest dosyć drastyczny ale prawdziwy. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _.html#Cuk

[Natuśka]

Baby, czytając ten artykuł odruchowo zaciskałam zęby...

Tragedia... Przypomina mi to troszkę:
- mój nieszczęsny kaliski SOR (co prawda traktują mnie dobrze, bo wiedzą, że mam rodzinę wśród personelu, ale naoglądałam się jak traktują innych, szczególnie, gdy jest pełna poczekalnia, rośnie napięcie...no i zależy jacy ludzie są na dyżurze...);
- komisję odwoławczą w ZUS-ie, kiedy kazali mi się rozbierać do bielizny przy otwartych na korytarz drzwiach, gdzie co chwilę przechodzili interesanci (dobrze, że weszła lekarka, która resztę zganiła za otwarte drzwi i opuściła nawet żaluzje w oknach)...
- moje praktyki w szpitalu, gdzie niektórzy popadają w totalny instrumentalizm (szczególnie kierunek lekarski), gdzie do pacjenta podchodzi się jak do kolejnego przypadku medycznego i nie wykazuje się za grosz człowieczeństwa...

Smutne to, ale faktycznie prawdziwe... Mnie osobiście najbardziej boli brak szacunku do osób starszych, niedołężnych...

[Baby]

Natuśka, dokładnie brak szacunku, współczucia, zaangażowania niektórych. Powiem Ci że nie raz widziałam jak praktykanci krążą w kółko i mimo próśb o pomoc choremu który nie jest w stanie sam sobie poradzić olewali to.

[nataliak71]

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psycholo ... czki/l0pnl

[Mamcia]

To norma i zawsze było sporo takich. Dawałam korki od 15 r.ż. W zasadzie z wszystkiego poza językami, których nie znałam. Bywało rożnie, ale często strasznie, a czasem śmiesznie.

[Baby]

Ja także na studiach dawałam korki. Mam nadzieje, że moi uczniowie mają większą wiedzę Mój brat ma 18 lat i niestety obserwując jego rówieśników dochodzę do wniosku, że uczniowie nie czytają książek (o lekturach nie wspomnę) nie mają pasji, a do szkoły chodzą w celach towarzyskich.

[Baby]

Zenobius ja tam o brata się nie martwię tylko widzę jakie nam rośnie społeczeństwo ale oczywiście są wyjątki

[sofijka]

Właśnie odkryłam, że jest taki temat tutaj na forum .

http://wiadomosci.wp.pl/k...211#czytajdalej

Ciekawy wywiad z neurobiologiem o samoświadomości.
_________________

To są zdecydowanie tematy, które mnie interesują

A ja znalazłam taki artykuł, nie jest może jakiś bardzo dobry, ale jest na temat, który mnie intryguje, czemu tak jest, że nie pamięta się tego okresu poznawania świata, nie ma się wspomnień tak nie wiem gdzieś do 3 roku życia, pytałam się ileś tam osób, chyba prawie wszyscy powiedzieli, że nie pamiętają:

http://odkrywcy.pl/kat,111396,title,Dla ... aid=6122d2.

Gdyby była taka możliwość wzięcia udziału w jakimś eksperymencie umożliwiającym coś takiego w dorosłym życiu - to znaczy, żeby poczuć dokładnie to co czuje bardzo małe dziecko, gdy dopiero poznaje świat, odkrywa to wszystko, to poważnie bym się zastanawiała czy się takiemu czemuś nie poddać ( choć właśnie to pewnie traumatyczne doznanie jest), bardzo mnie ciekawi jak to jest, co się wtedy czuje i myśli.

[obyty.z.cu]

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 79696.html

Nasiusiać słoniowi w trąbę, czyli nauka literek po norwesku. Rodzice "w szoku", minister rozbawiony

Dzieci w jednej ze szkół podstawowych w Trondheim (Norwegia) uczyły się literek na obrazkach przedstawiających nagie, animowane postacie ludzkie w - delikatnie mówiąc - ryzykownym ujęciu. Minister edukacji nie widzi w zadaniu nic zdrożnego.

Sprawę nagłośniła Agnieszka Wojtowicz, Polka mieszkająca w Trondheim. Kobieta zamarła, gdy zobaczyła pracę domową, jaką przyniosły jej uczęszczające do 1 klasy szkoły podstawowej bliźnięta.

Przy okazji nauki alfabetu dzieci musiały podpisać obrazki. Rysunki przedstawiały nagie postaci z mocno uwydatnionymi narządami płciowymi, w dodatku w dziwnych sytuacjach.

ja też nie widzę sensu w tym,ale Norwegowie widać inaczej mają.
Strach pomyśleć co by się u nas działo....
u nas nauka o seksie nawet w klasach osiemnastolatków jest nie na miejscu,bo o tym nawet w domu się nie mówi.
A TAKIE obrazki to pornografia i to w środowisku dzieci..zresztą coś w tym jest,bo chyba chory to mógł wymyślić i wyrysować dla takich dzieciaków.

[emalkadream]

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,1014 ... .html?as=1

[CUdodatni]

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,1014 ... .html?as=1

światła osoba widać Warto wstawkę zrobić aby oświecić całość populacji. W jelitach odbywa wchłanianie pokarmów i wszystkiego co było razem z nim wprowadzone - paprochy, kurz, włosy teściowej, zwierzęce kłaczki itp. Aby pierwszy posiłek nas nie zabił - pierwszy posiłek wyklucza teściową oczywiście - jest tam populacja "strażników". Owi strażnicy pełnią dwie funkcje:
1 bronią dostępu przed niepożądanymi gośćmi wszczynając alarm i rozpoczynając działanie,
2 pomagają w przetwarzaniu materii odżywczej produkując/wydalając odpowiednie substancje w odpowiednich dawkach. Aby dawki były odpowiednie organizm kontroluje wielkość kolonii poszczególnych szczepów.
Zachwianie równowagi flory bakteryjnej skutkuje na dwa sposoby:
- do organizmu dostają się niepożądani goście/substancje wprowadzone z pokarmem (określa się to szczelnością jelit)
- do organizmu dostają się substancje w nieodpowiednich proporcjach produkowane/wydalane przez rozstawionych strażników, których szeregi zostały zmniejszone, a niektóre zwiększone.
I tak, jeśli "pałeczkę" przejmują drożdże/grzyby mamy grzybicę - to najszybciej wychodzi na jaw i jest dowodem na nieodpowiednią flore bakteryjną z pod której wyrwały się grzybki/drożdże. Jeśli dochodzi do przerostu kolonii bakterii to nie jest już takie proste... to, ze substancje w odpowiednich dawką mogą być zbawienne, a w zawyżonych/obniżonych destrukcyjne to chyba nie trzeba tłumaczyć. Sęk w tym, że powolne podtruwanie zwiększoną dawką jakiejś substancji nie daje oznak natychmiastowych, ale jak kropla drąży skałę powoli, tak efekt tego daje nam oznaki po miesiącach/latach. Objawy również jest ciężko powiązać z odżywianiem jednak działanie toksyn na organizm ma wielkie pole do popisu... z objawami ukł nerwowego włącznie. To, że toksyny wpłynąć mogą na ukł nerwowy to też chyba nie trzeba tłumaczyć.

To tyle po krótce. Zainteresowanych ze skazą mleczną/laktozową pocieszę, że źródłem naturalnego probiotyku są też produkty wodne - nie tylko mleczne. Przykładem są kryształki japońskie hodowane podobnie jak wspomniany tu na forum grzybek tybetański. Kryształki jednak zalewa się wodą i fermentując tworzą wodny kefir z szeroką populacją różnych szczepów flory bakteryjnej.

p/s proszę nie pisać w sprawie zakupu, bo nie handluję nimi, a zwracam jedynie uwagę na taki produkt.

[patkaas]

W związku z tym, że tematy o tej używce są zablokowane, to zamieszczam tu. Przyszła do mnie kolejna prenumerata, otwieram, a tu taka okładka...

[obyty.z.cu]

tematy o tej używce są zablokowane

cenzura ?
nie..to tylko za mocno emocjonalnie wtedy było.
Tak myślę ,że dlatego temat był zamknięty,ale nowy zawsze można otworzyć..chyba
Jeśli pojawią się nowości oczywiście.