Pozytywny wplyw jagod na IBD

[puphead]

Wg badan ptrzeprowadzonych przez University Hospital of Zurich spozywanie czarnych jagod (billberries) zmniejsza, a nawet w niektorych przypadkach cofa dolegliwosci zwiazane z takimi chorobami jak Cu i CD.

W doswiadczeniu w ktorym sztucznie zaindukowano chorobe zapalna jelit u myszy zwierzetom podawano suszone jagody lub wodny rozwor antocyjanow (naturalnego flavonoidu). W obu grupach przewleklej i ostrej fazy zapalenia rezultaty eksperymentu okreslono jako wysoce pozytywne z przypadkami calkowitej remisji choroby. Zaznaczono jedoczesnie, ze pomimo otrzymania obiecujacych rezultatow wymagane sa dalsze badania w kierunku okreslenia podobnej terapii u osob cierpiacych na choroby zapalne jelit.


http://www.naturalnews.com/044476_bilbe ... sease.html

[Mamcia]

Ciekawe, ale znalazłam linku do oryginalnej pracy. Pojawia się tu parę pytań. Jagody i wszelkie owoce jagodowe, a szczególnie suszone nie są polecane w NZJ w zaostrzeniu. U myszy może być inaczej bo ich system trawienny może radzić sobie w nierozpuszczalnym błonnikiem w tym z pestkami w lepszy sposób.
Co do flawonoidów, to mogą mieć pewien wpływ, ale chyba u ludzi nie ma żadnych badań.
Czy wiesz dokładnie o jaką odmianę jagód chodzi, bo tych barries to jest tyle, że ja wymiękam.

[puphead]

Prawdopodobnie chodzi tutaj o borowke czarna (Vaccinium myrtillus), zreszta wszystkie zawieraja duze ilosci bioflawonoidow. Obecnie dostepne sa na rynku preparaty na bazie suchego extraktu nawet w proporcjach 100:1 ktore polecane sa osobom cierpiacym na jaskre. Mogloby to byc jakims rozwiazaniem w przypadku potwierdzonej nietoleramcji suszonych owocow. Abstrakt dostepny jest tutaj:

http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1 ... 0/abstract

[Mamcia]

Dzięki. jest nawet pełen tekst. Zajrzę jak będę miała chwilkę.

[Nibiru]

Flavon Max zawiera duże ilości bioflawonoidów w tym ekstrakty z m.in z jagód (Vaccinium myrtillus)). Teoretycznie powinien pomóc, a jak jest w praktyce, wie ten kto stosował. Jeszcze nie stosowałem regularnie, więc się nie wypowiem. Pierwsze wrażenie: piecze w przełyk.