Czy trzeba mieć skierowanie do chirurga?

[Deniro_RS]

Tak z wypadku muszą przyjąc bez skierowania i nie czekaj na nic

[sztaba]

najlepiej zadzwoń do swojego lekarza rodzinnego/przychodni, powiedz, że sprawa nagła. W przychodni powinni wiedzieć najlepiej, jakie są procedury.
Kiedyś jak moje dziecko się wywaliło i poleciała jej krew z buźki, to w przychodni kazali od razu jechać do chirurga (przy czym u nas jest akurat całodobowy dyżur w poradni chirurgicznej - nie ma konieczności jazdy do szpitala) i ten nas przyjął bez żadnego skierowania.

[Deniro_RS]

Jest zasada praktykowana w kazdym szpitalu czy Sor-ze ze ludzie z wypadków są przykmowani bez skierowań to jest zdarzenie losowe i tym bardziej ze jest notka na policji. Oddział ratunkowy po to jest. A tak nawiasem mówiąc to czemu nie zawiadomiono pogotowie od razu i defakto od razu nie trafiła poszkodowana na który kolwiek oddział ratunkowy To jest niezgodne z zasadami

[goniusia]

Zgadzam się ze Sztabą.Mój mąż też po wypadku zgłosił się na drugi dzień na pogotowie a że były to godziny ranne odesłali go do lekarza pierwszego kontaktu i dopiero ze skierowaniem do chirurga wrócił do szitala.Lepiej zadzwoń i się upewnij

[kapitan]

Moim skromnym zdaniem proponuje odział ratunkowy bo tam jest najłatwiej i wykonują wszystkie badania od ręki bez skierowania!!(praktykowałem także wiem
Pozdrrawiam

[Mamcia]

Mam nadzieję, że skorzystałaś z rad i pojechałaś na SOR.

[megi_25]

Najważniejsze,że wszystko dobrze. Na dodatek dzięki temu na pewno jesteście spokojniejsze.
Pozdr
Megi

[sztaba]

Zapytam tutaj, żeby nie tworzyć nowego wątku: czy w nowym roku udając się na wizytę kontrolną do poradni proktologicznej (w której leczę się od ponad czterech lat) muszę mieć nowe skierowanie od lekarza rodzinnego? jak zadałem lekarzowi takie pytanie na ostatniej wizycie w roku ubiegłym to powiedział, żebym na wszelki wypadek przyniósł. Na pewno regulują to jakieś przepisy... z tego co pamiętam w ubiegłym roku przynosiłem takie skierowanie, ale w latach poprzednich lekarz nie chciał.
Mam problem z dostaniem się do mojego rodzinnego, a lekarz u mnie w pracy nie wystawia skierowań w ogóle.

[Natalka]

U mnie jest taka sama sytuacja jak opisała Żabusia, w innej poradni (laryngolog) jest tak samo, więc to chyba nie jest wewnętrzny prikaz tylko taki ogólny.

[ranka]

na skieroweaniu na leczenie musi byc dopisek stałe bo inaczej trzeba odnawiac za kazda wizytą.

jak ja mam stałe to nie musze aktualizowac

[obyty.z.cu]

u mnie lekarz rodzinny dajac skierowanie do specjalistow zawsze wpisuje , ze prosi o objecie leczeniem i to starcza. Normalnie starcza, ale czasem wewnetrzne zarzadzenie, np. dyr. szpitala nakazuje odnawiac skierowania, a z tym juz sie nie dyskutuje, bo i po co jak on czuje taka potrzebe, niby sprawdzaja ilosc stale korzystajacych - leczacych sie i usuwaja "wiszacych" na stanie , a nie leczacych sie (wg wyjasnien pielegniarki).
Pomijam fakt, ze 30 grudnia 2008 zarejestrowano mnie na planowana wizyte u neurologa na 16 listopad 2009. Strach sie bac.

[sztaba]

Dziękuję za te wyjaśnienia. W takim razie spróbuję wybrać się bez nowego skierowania. Wychodzę z założenia, że gdyby było potrzebne, to wymagane byłoby we wszystkich przychodniach.

[Grzyb333]

Właśnie wróciłem ze swojej przychodni. Dowiedziałem się tam, że na nowy rok muszę przynieść nowe skierowanie od lekarza rodzinnego, i szlag mnie trafił bo właśnie od lekarza rodzinnego wróciłem, a mam do niego jakieś 100 kilometrów. I nie ważne, że jestem leczony tam już od prawie roku, NFZ tak sobie wymyślił i już.

[obyty.z.cu]

Dowiedziałem się tam, że na nowy rok muszę przynieść nowe skierowanie od lekarza rodzinnego, i szlag mnie trafił bo właśnie od lekarza rodzinnego wróciłem,

te numery sa czasami przerabiane, ale mam nadzieje , ze termin wizyty umowiles i "nowe" skierowanie podasz przy tej okazji, tak to u mnie dziala w WSZ w poradniach czasami.

[Grzyb333]

Niestety, nie umówiłem terminu. Jednak u mojego gastrologa można wejść bez rejestracji kiedy przyjmie już wszystkich zarejestrowanych. To miała być wizyta kontrolna, całe szczęście nic się z brzuszkiem nie dzieje, SulfasalazinEN działa.

Za rok będę przygotowany.