Przepraszam - nie to miałem na myśli. Wiem, że mają co robić: nawet teraz podczas strajku mój Adaś ma kilkanaście razy dziennie wizyty kolejnych lekarzy: badania,Usg i takie tam...ranka pisze:Nie wiem czy tendencyjnie ale patrzac po oddzialach to Oni maja co robic.
Chodzi mi tylko o wyciągnięte kilka słów z wypowiedzi Tomego, które całkowicie zmieniają kontekst zdania - bo wcale nie twierdzi, że nie mają co robić , ale może się tak stać jak skończą się limity NFZ.