strajk lekarzy
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
strajk lekarzy
sporo lekarzy to chyba nie bedzie skoro jest strajk..
a od poniedzialku generalny.
-Ania- edit:
wątek wydzielony z "Prątków gruźlicy"
a od poniedzialku generalny.
-Ania- edit:
wątek wydzielony z "Prątków gruźlicy"
Ostatnio zmieniony 26 maja 2007, 20:52 przez ranka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: strajk lekarzy
w łódzkiem ponoc jeszcze nie strajkują......poza tym w weekendy też nie oglądałam zbyt wielu lekarzy kiedy miałam watpliwą przyjemnośc pobytu tamże
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: strajk lekarzy
No to byc moze beda od poniedzialku.Z tego co ja wiem to wszystkie szpitale sie szykuja,a nie zapowiada sie na rychly koniec bo zerwano rozmowy z rządem.
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1162
- Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Polska
Re: strajk lekarzy
No to może mówmy bardziej szczegółowo. Doktory się obraziły, że rząd chce rozmawiać z wszystkimi ludźmi z służby zdrowia, a nie tylko z nimi. I to doktory nie zaczęły nawet rozmawiać, a nie "zerwano rozmowy". Jak widzę tego Bukiela, czy jak mu tam w telewizorku, to mi się niedobrze robiranka pisze:nie zapowiada sie na rychly koniec bo zerwano rozmowy z rządem.
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: strajk lekarzy
a mi bardzo dobrze
hm,ogolnie ciezko dyskutowac z Wami bo jestescie pacjentami,wiec widzicie to inaczej niz my,sluzba zdrowia.Staram sie patrzec w dwojaki sposob bo moja mama tez czeka na zabieg juz pol roku a teraz ja odprawia z kwitkiem.Niestety.Ale z drugiej strony,ciesze sie ze tak wlasnie Bukiel postapil,bo gdyby nie on to pewnie do niczego by nie doszlo a Religa by rzucal dalej te same ochłapy.
Nie chce patrzec na zycie w ten sposob zeby starczylo mi od 1 do 1.Owszem lekarze specjalisci maja dobrze ustawione zycie,nawet niektorzy bardzo dobrze.Ale pomyslmy o lekarzach ktorzy nie maja specjalizacji..co ich czeka?czy oni maja miec 3 etaty?harowac od rana do wieczora?Nawet nie bede wyciagac sredniej krajowej..
od 8-15 szpital a potem POZ?a przeciez kazdy chce miec rodzine ,znajomych,itd..
Czy tak ma to wygladac?
I nie mowcie mi ze wy zarabiacie malo,bo od komentarzy ludzi to juz uszy puchna,
a tak naprawde pacjenci sami czesciowo pracuja na to ze lekarze wyjezdzaja?Jak?wystarczy poczytac komentarze na:www.onet.pl czy www.gazeta.pl
ps. i nie chce sie z Wami klocic bo racje maja w tym wypadku chyba 2 strony.I pacjenci i lekarze,a kazdy i tak w tym zgielku widzi siebie.
hm,ogolnie ciezko dyskutowac z Wami bo jestescie pacjentami,wiec widzicie to inaczej niz my,sluzba zdrowia.Staram sie patrzec w dwojaki sposob bo moja mama tez czeka na zabieg juz pol roku a teraz ja odprawia z kwitkiem.Niestety.Ale z drugiej strony,ciesze sie ze tak wlasnie Bukiel postapil,bo gdyby nie on to pewnie do niczego by nie doszlo a Religa by rzucal dalej te same ochłapy.
Nie chce patrzec na zycie w ten sposob zeby starczylo mi od 1 do 1.Owszem lekarze specjalisci maja dobrze ustawione zycie,nawet niektorzy bardzo dobrze.Ale pomyslmy o lekarzach ktorzy nie maja specjalizacji..co ich czeka?czy oni maja miec 3 etaty?harowac od rana do wieczora?Nawet nie bede wyciagac sredniej krajowej..
od 8-15 szpital a potem POZ?a przeciez kazdy chce miec rodzine ,znajomych,itd..
Czy tak ma to wygladac?
I nie mowcie mi ze wy zarabiacie malo,bo od komentarzy ludzi to juz uszy puchna,
a tak naprawde pacjenci sami czesciowo pracuja na to ze lekarze wyjezdzaja?Jak?wystarczy poczytac komentarze na:www.onet.pl czy www.gazeta.pl
ps. i nie chce sie z Wami klocic bo racje maja w tym wypadku chyba 2 strony.I pacjenci i lekarze,a kazdy i tak w tym zgielku widzi siebie.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2007, 19:43 przez ranka, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: strajk lekarzy
dołoże swoje 3 grosze
lekarze sobie wpakowali pięknego gola....zapewne przysporzy im to jeszcze wiecej sympatii
lekarze sobie wpakowali pięknego gola....zapewne przysporzy im to jeszcze wiecej sympatii
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: strajk lekarzy
i dlatego darzymy Cie ranko...ogromna sympatią
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1162
- Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Polska
Re: strajk lekarzy
Ranka jak tak piszesz, to odnoszę wrażenie, że najlepiej na tych waszych studiach wykładają przedmiot "lekarska lojalność korporacyjna". Tylko mi nie mów, że takiego w ogóle nie ma na studiach
Dla mnie postawienie sprawy na zasadzie "dzisiaj zarabiam 2 tys., a jutro chcę mieć 5 tys.", to jest normalne chciejstwo niczym nie uzasadnione. Jeżeli jeszcze stawia sie to tak, jak ten Twój idol Bukiel i jego szajka, że nam dać i to już, a pielęgniarki to mamy gdzieś, to to jest najgorszy rodzaj draństwa.
I jeżeli nie chcesz słuchać argumentów, że gdzie indziej też pracują i tez mało zarabiają, to to jest Twój problem. Różnica jest taka, że ci, którzy pracują gdzie indziej, nie mogą zaszantażować nikogo zdrowiem innych ludzi. W firmach wiedzą, że jeżeli przefajnują z żądaniami, to firma padnie i wszyscy pójdą na zielona trawkę. Jeżeli nie potrafisz zrozumieć, że po szkole zarabia się mało i długo jeszcze trzeba terminować u boku mistrza, to sama sobie odpowiedz na pytanie, czy już na tyle wszystkiego się naumiałaś na studiach, że możesz samodzielnie leczyć pacjentów, wykonywać badania, stawiać trafną diagnozę itd.
Żyjemy w takim kraju w jakim żyjemy. Ale to nawet nie o kraj chodzi. Wszędzie jeżeli ktoś z piątku na sobotę by powiedział, że od jutra to ja chcę kasę o 200% większą, to by mu popukano w czółko i powiedziano: "no i co z tego?"
Ja jestem za tym, aby lekarze zarabiali coraz najwięcej, ale stopniowo ale też szybciej niż ogólny wzrost płac. I jak sama piszesz, ci po specjalizacjach żyją jak paniska, zresztą to widać z daleka. I ci nie maja powodu do strajku. A ci, co nie mają specjalizacji i mało potrafią, to niech się wezmą do nauki i praktykowania, a nie zajmują się strajkami.
Dla mnie postawienie sprawy na zasadzie "dzisiaj zarabiam 2 tys., a jutro chcę mieć 5 tys.", to jest normalne chciejstwo niczym nie uzasadnione. Jeżeli jeszcze stawia sie to tak, jak ten Twój idol Bukiel i jego szajka, że nam dać i to już, a pielęgniarki to mamy gdzieś, to to jest najgorszy rodzaj draństwa.
I jeżeli nie chcesz słuchać argumentów, że gdzie indziej też pracują i tez mało zarabiają, to to jest Twój problem. Różnica jest taka, że ci, którzy pracują gdzie indziej, nie mogą zaszantażować nikogo zdrowiem innych ludzi. W firmach wiedzą, że jeżeli przefajnują z żądaniami, to firma padnie i wszyscy pójdą na zielona trawkę. Jeżeli nie potrafisz zrozumieć, że po szkole zarabia się mało i długo jeszcze trzeba terminować u boku mistrza, to sama sobie odpowiedz na pytanie, czy już na tyle wszystkiego się naumiałaś na studiach, że możesz samodzielnie leczyć pacjentów, wykonywać badania, stawiać trafną diagnozę itd.
Żyjemy w takim kraju w jakim żyjemy. Ale to nawet nie o kraj chodzi. Wszędzie jeżeli ktoś z piątku na sobotę by powiedział, że od jutra to ja chcę kasę o 200% większą, to by mu popukano w czółko i powiedziano: "no i co z tego?"
Ja jestem za tym, aby lekarze zarabiali coraz najwięcej, ale stopniowo ale też szybciej niż ogólny wzrost płac. I jak sama piszesz, ci po specjalizacjach żyją jak paniska, zresztą to widać z daleka. I ci nie maja powodu do strajku. A ci, co nie mają specjalizacji i mało potrafią, to niech się wezmą do nauki i praktykowania, a nie zajmują się strajkami.
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: strajk lekarzy
i po co ja sie odzywalam?
no nie rozumiem..mam zarabiac 900 zl?to nawet nie jest srednia krajowa!
no nie rozumiem..mam zarabiac 900 zl?to nawet nie jest srednia krajowa!
Teraz juz przesadziles a nawet jestem urazona.A ci, co nie mają specjalizacji i mało potrafią, to niech się wezmą do nauki i praktykowania, a nie zajmują się strajkami.
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: strajk lekarzy
Sama sie nad tym zastanawiam.Coraz wiecej ludzi widzi tylko lekarzy ktorzy kradna i biora łapówki.O wiele większym problemem jest dostępność praktyk na specjalizację. Wykształceni lekarze nie chcą sobie robić konkurencji. Jeśli trend się utrzyma, a część medyków eyjedzie na Zachód to nas nie będzie miał kto leczyć
Poza tym moj drogi Tomy warto sie czasem zastanowic nad tym co sie pisze .Ci co nie maja specjalizacji to nie leza brzuchami do gory tylko siedza w szpitalu czasem od 8-22.Nie wliczam juz tutaj dyzurow.Ale oczywiscie najlepiej miec klapeczki na oczach.Bo przeciez czego ci lekarze chca?Darmozjady jedne..ech normalnie szkoda gadac..od samego sluchania mozna juz rzutu CU dostac.A najlepiej to jeszcze pieniadze oddac,albo kredyty na specjalizacje brac..uhh
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1162
- Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Polska
Re: strajk lekarzy
No właśnie. To niech sobie z tego zrobią powód do strajku... sami z sobą. To by dobrze o nich świadczyło. Młodzi prawnicy np. już się za podobne działanie zabrali.Torvik pisze:O wiele większym problemem jest dostępność praktyk na specjalizację. Wykształceni lekarze nie chcą sobie robić konkurencji.
Torvik pisze:Jeśli trend się utrzyma, a część medyków eyjedzie na Zachód to nas nie będzie miał kto leczyć
Tam przeważnie radzą sobie wybitne jednostki. No i zresztą niech jadą i zobaczą jaki tam jest miód. Połowa się nie kwalifikuje, aby tam pracować. Niech jadą i głowy nie zawracają.
Bardziej się obawiam, że nie będzie pielęgniarek.
Z tym zastanawianiem się to vice versa Ranka. Ty nie bierz tego personalnie do siebie, bo nie o to mi chodzi.ranka pisze:Poza tym moj drogi Tomy warto sie czasem zastanowic nad tym co sie pisze .Ci co nie maja specjalizacji to nie leza brzuchami do gory tylko siedza w szpitalu czasem od 8-22
Dla mnie kryteria są jasne, jak ktoś coś potrafi i umie to pokazać w praktyce, to ma mieć zapłacone i może nawet domagać się więcej. Jak ktoś nie potrafi, to siedzi cicho i szybko nadrabia zaległości. A jak się w ogóle minął z powołaniem, to niech zmieni zawód i nie szkodzi ludziom.
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: strajk lekarzy
Heh tylko ze po naszych studiach tak powaznie to zaden lekarz niczego nie umie.A ty myslisz ze na studiach chirurga ucza jak ma operowac?ehehehehe...jesli tak to sie bardzo grubo mylisz.a wiesz jak wyglada sluzba zdrowia w GB?Gwarantuje ci ze wszyscy z Polski nadaja sie tam do pracy.wszyscy.nawet w Polsce ,umieralnosc na raka jajnika jest mniejsza niz w GB.Ja bym sie tam nie chciala leczyc.
ps. jestes bardzo zadufanym w sobie czlowiekiem,ale to juz nie moj problem.
a swoim gadaniem nie zmienisz niczego ani nikogo,strajk i tak bedzie.uwazasz sie za najmadrzejszego na swiecie?prosze bardzo,zostawiam ci pole do manewru..bardzo szerokie.
ps. jestes bardzo zadufanym w sobie czlowiekiem,ale to juz nie moj problem.
a swoim gadaniem nie zmienisz niczego ani nikogo,strajk i tak bedzie.uwazasz sie za najmadrzejszego na swiecie?prosze bardzo,zostawiam ci pole do manewru..bardzo szerokie.
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1162
- Rejestracja: 07 sty 2006, 13:46
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Polska
Re: strajk lekarzy
No właśnie napisałem przecież, że po studiach lekarze niewiele potrafią. I jest to normalne, po innych studiach, niemedycznych, też jest podobnie. I w związku z tym, niech się uczą, a nie zawracają sobie głowę strajkiem. Jak się poczują na tyle na siłach, to niech się najpierw zabiorą za tych innych lekarzy, którzy blokują im specjalizację, o czym pisał Torvik. To wszystkim wyszłoby na zdrowie.
Ale widzę Ranka, że czas zakończyć tę dyskusję, bo jak nie masz sensownych argumentów w dyskusji, to zabierasz się za ocenianie dyskutanta. Ja siebie nie uważam za jakiegoś naj..., po prostu mówię to, co myślę i opisuję to, co widzę, tak jak to rozumiem. Mogę się mylić i dlatego dyskutujemy. I tyle.
Ale widzę Ranka, że czas zakończyć tę dyskusję, bo jak nie masz sensownych argumentów w dyskusji, to zabierasz się za ocenianie dyskutanta. Ja siebie nie uważam za jakiegoś naj..., po prostu mówię to, co myślę i opisuję to, co widzę, tak jak to rozumiem. Mogę się mylić i dlatego dyskutujemy. I tyle.