Jak często chodzisz do gastrologa ?

[Gwiazdozaur]

ja w anglii idę do przychodni wrzucam specjalną karteczkę z lekami które muszę brać do specjalnej urny przychodzę na drugi dzień a recepta jest już do odebrania w rejestracji. A na kontrol jeżdżę różnie zależy od stanu zdrowia, ostatnio byłem tydzień temu przedostatnio w sierpniu, a teraz jest dobrze i mam na czerwiec. Oczywiście jeśli coś jest nie tak to najpierw tutaj na miejscu się muszę zgłosić do mojego GP i on decyduje co dalej.

[Jaskółka]

Ja chodzie tak, co 5-6 miesięcy do lekarza, bo szczerze to częściej się nie da z powodu tak długiego oczekiwania na termin. Jeśli bym miała pomiędzy wizytami zaostrzenie, lub by mi się coś działo, to oczywiście mogę podejść na oddział do mojej lekarki, lub wbić się do poradni bez terminu Natomiast od rodzinnego biorę recepty i co jakiś czas skierowania na morfologie oraz ob, żebym miała orientacje, co się ze mną dzieje

[kasia88]

częściej się nie da z powodu tak długiego oczekiwania na termin

Dlatego ja już mam ustalone cztery wizyty, w tym ostanią w maju

[Jaskółka]

częściej się nie da z powodu tak długiego oczekiwania na termin

Dlatego ja już mam ustalone cztery wizyty, w tym ostanią w maju

hmm.... nawet nie wiem czy u mnie tak można - ustalać wizyt hurtowo Na następny rok można rejestrować się dopiero po 10 stycznia, bo wszystko zależeć będzie od wysokości kontraktu i limitu jaki im przydzielą, lub coś w tym stylu, wiec znając życie następną wizytę będę miała ok lipca, hehe jak sie uda to czerwca

[alcia_al]

jeżdzę z córką co dwa trzy mies do poradni gastro. wizyty są bezpłatne

[Shadowka]

Do tej pory chodziłam co miesiąc, jednak raz do lekarza z poradni , raz prywatnie. Teraz dopiero za dwa miesiące i mam nadzieję, że już nie za często będę tam bywać

[Mariola 33]

do lekarza jeżdżę zawsze kiedy potrzebuję i chociaż na wizytę czeka sie około 3 miesiące to zawsze jestem przyjęta, lekarz przyjmuje tylko raz w tygodniu w razie potrzeby mogę do niego zadzwonić i poradzić się co dalej.wizyty są na kasę chorych-bezpłatnie .

[Krzycho]

Chodzę do gastro przeważnie raz w miesiącu, a nawet ostatnio częściej. Dzieje się tak dlatego, że mam cały czas pewne problemy. Dawniej bywało, że nie zaglądałem tam po kilka miesięcy, a chodziłem tylko do rodzinnego po recepty. U rodzinnego receptę mogę sobie załatwić telefonicznie, muszą ją tylko potem odebrać. Za wizyty nie płacę, bo leczę się w publicznych zakładach zdrowia. Pozdrawiam.

[elka]

W mojej miejscowości nie ma gastrologa, dlatego jak jest dobrze to nie myślę o lekarzach, a jak jest źle to szukam w Krakowie, przyznam, że trudno było mi trafić do specjalisty, teraz jestem pacjentką pani gastrolog, a ponieważ mam zaostrzenie to jeżdżę do niej co miesiąc.

[ulusiek17]

ja 27lipca byłam pierwszy raz od wyjścia ze szpitala czyli od sierpnia, niestety są tak długie kolejki, teraz doktor sam mnie dorejstrował na 18grudnia gdzie mam przyjść z cała morfologią

[ewela78]

Ostatni raz byłam w listopadzie, wcześniej we wrześniu a jeszcz wczesniej w maju. Teraz jadę dopiero w kwietniu. Wszystko zależy od tego jak czuję się na danej wizycie. Jeśli nic się nie dzieje termin wizyty jest dość odległy bo nawet ok. 6miesięcy. Bywało jednak że jeździłam do Warszawy co miesiąc. Przez ostatnie 2,5 roku miałam wizyty państwowe w Centrum Onkologii w Wawie. Na ostatniej wizycie pan doktor powiedział że nie może więcej mnie przyjmować w ten sposób, że na razie nic takiego się nie dzieje i mam chodzić do gastrologa w swojej miejscowości jakby co to ten wyśle mnie z powrotem do Warszawy.

Do Warszawy jeżdzę od ponad siedmiu lat do tego samego lekarza, dlatego w kwietniu będę miała wizytę w Przychodni Gastroenterologicznej w Warszawie na Waryńskiego - cena 150zł.

[doelli]

Ostatni raz byłam w 2005 roku, jak mi powiedział, że mam remisję i te problemy z biegunką to jelito wrażliwe to już nie byłam. Potem, jedynie u rodzinnego, który pisał mi recepty na zalecone leki.
A teraz wybieram się w styczniu, bo mam wiele wątpliwości, co do mojej remisji...

[julianka]

staram się chodzić regularnie. raz na miesiąc, czasami, jak nie ma wolnych terminów, to raz na 5-6 tygodni. mam szczęście tego rodzaju,że jak się źle czuję, to mogę zadzwonić do mojego lekarza i zawsze mnie przyjmie a dopóki mieszkałam w p-niu, a bardzo źle się czułam- przyjeżdżał nawet do mnie do domu

[misiek1]

Raz na kwartał wizyta w klinice, cześciej odwiedzam mojego rodzinnego.

[ulusiek17]

Po szpitalu byłam po 3 miesiącach, a po wizycie profesor sam wyznacza mi termin, w którym mam przyjść. No i podobnie jak Michał_Z częściej u rodzinnego np. po recepty.