W jakim kraju jest najlepszy dostęp do leczenia Crohna?

[ZonaCrohna]

A w jakim kraju jest najlepszy dostęp do leczenia crohna? Gdzie jest więcej możliwości?

[chrzanovy]

ja moge na sobie porównać UK i PL. plusy UK - bezproblemowe badania krwi ci mc za free, telefon do IBD nurse czyli masz cały czas kontakt z lekarzem za jej pośrednictwem. Pielęgniarka stomijna odwiedza cię w domu tak dlugo az sie nauczysz sam działać ze stomią. Materialy worki kremy wszystko przychodzi kurierem dhlem do domu za friko ile chcesz. A do specjalisty tez trzeba czekac okolo 2-3mc. Metody leczenia podstawowe te same. Nie wypowiadam sie o trudnosci dostania biologii bo tam nie dostałem ale było to już w rozważaniu. Operacje przeprowadzili w UK superowo, napewno tam łatwiej z lekami bo nie ważne jaka cena zawsze placisz ryczałt dosłownie kilka funtów. Pomijając koszt leków to nie powiedziałbym żebyśmy jakos tam strasznie odstawali z leczeniem

[michal_mg]

gdzie - niegdzie są też i sterydy z dużo zmniejszonym ryzykiem skutków ubocznych, o czym tutaj możemy pomarzyć. Przykładem są Niemcy i możliwość stosowania Cortiment.

[patkaas]

Cortiment jest też już w Polsce, tylko bez refundacji. Gdy Entocort wchodził na rynek, to też tyle kosztował, także może i tu doczekamy się refundacji za jakiś czas Podobno są już badania nad nim w kwestii stosowania do podtrzymania remisji.

[ZonaCrohna]

Rozważamy z mężem wyjazd do UK razem z synkiem i stąd moje pytanie pytanie. Gdyby było nam kiedyś potrzebne leczenie dla męża, bądź niedajboze dla synka synka. Chrzanovy jak już masz doświadczenie z UK to robią w tym kraju problemy z zatrudnieniem osób chorych na crohna - jeśli wiesz ?

[chrzanovy]

Rozważamy z mężem wyjazd do UK razem z synkiem i stąd moje pytanie pytanie. Gdyby było nam kiedyś potrzebne leczenie dla męża, bądź niedajboze dla synka synka. Chrzanovy jak już masz doświadczenie z UK to robią w tym kraju problemy z zatrudnieniem osób chorych na crohna - jeśli wiesz ?

jak chcesz coś więcej konkretnie to napisz na pw to ci wszystko opowiem. NIe robią żadnego problemu, jesli chodzi o różnicę o PL i UK pod tym względem to powiem tak. Od ciebie zalezy czy mowisz pracodawcy czy nie ze jestes ty czy mąż chory. Gdyby doszlo do jakiejkwiek dyskusji na temat ze z tego wzgledu nie zostałaś przyjęta do pracy albo zwolniona to zgłaszasz gościa na policje i to jest dla niego super problem na równi z obrazą na tle rasowym a oni się tam tego boją i przestrzegają. u nas wiadomo... jak jest, podsumowując eaaasy no problemo

[Anonymous_13ece955]

chrzanovy, dzięki Ci wielkie za te informacje..może jest nadzieja

[Anette28]

u mnie jest super dostęp do leków (np. prednisolon, lanvis) i lekarzy oraz badań, opłacasz ubezpieczenie i za nic więcej nie płacisz, chociażby leki
leczenie szpitalne i operacyjne na wysokim poziomie
co do biologicznego to jak w każdym kraju

[chrzanovy]

chrzanovy, dzięki Ci wielkie za te informacje..może jest nadzieja

zawsze jest tylko niemożna sie dać zwariovać

[chrzanovy]

ja jeszcze uzupełnie bo skupiłem się na tym jak to jest z lekarzem specjalistą, a jest też druga strona medalu. w UK lekarz rodzinny czyli GP ( general practice) to jest totalny konował ktory zawsze daje tylko paracetamol itd., nasi rodzinni to prawdziwi profesorowie jakby tak ich porównać poziomem wiedzy.

Tak czy owak owy GP potrzebny jest zeby dostac recepte albo zeby cie skierował gdzie trzeba i tyle

[Raysha]

Jest też kwestia żywienia pozajelitowego.
Ponoć Polska ma najlepszy standard i najmniejszy wskażnik zakażeń.
Natomiast w przypadku tak jak ja chciałam po prostu wyjechać i mieć od razu worki to tak od ręki tego nie załatwią. Trzeba mieć ubezpieczenie, a zanim sie znajdzie prace i tak dalej...
Tylko żywienie pozajelitowe mnie zatrzymało w Polsce.

[Anette28]

w UK lekarz rodzinny czyli GP ( general practice) to jest totalny konował ktory zawsze daje tylko paracetamol itd., nasi rodzinni to prawdziwi profesorowie jakby tak ich porównać poziomem wiedzy.

spójrz na to z drugiej strony nasi na byle co antybiotyk dawają- zrozumiałam to dopiero po paru latach w Holandii
u nas przed podaniem leku jest szybkie badanie krwi na określenie czy to wirus czy bakteria- jeśli wyjdzie wirus zapisują doraźne leki na złagodzenie objawów, jeśli bakteria to antybiotyk

Jest też kwestia żywienia pozajelitowego.

bardzo dobry dostęp w tym opieka pielęgniarki i poradni

[Raysha]

Pandziaak, dla osób żywionych pozajelitowo to mało informacji.
Przede wszystkim:
1) worki robione z apteki i dowożone do pacjenta, czy worki robi pacjent?
2) Jak wyglada kontakt z poradnia w razie zakażenia cewnika
3) Czy pacjenci dostają pompy
4) Czy to wszystko jest refundowane?

I wiele innych pytań.
Najgorsze było dla mnie to, że aby dostać zrefundowane wszystko musiałabym mieć pracę niemal natychmiast, bo przenosząc się z Polski zagranicą tracę opiekę tutaj i dostawy worków. I nie wiem jak to zorganizować by to miało łagodne przejście.

Oczywiscie mówie to hipotetycznie, bo aktualnie bede studiowała i juz nie mysle o przeprowadzce.

[chrzanovy]

spójrz na to z drugiej strony nasi na byle co antybiotyk dawają- zrozumiałam to dopiero po paru latach w Holandii
u nas przed podaniem leku jest szybkie badanie krwi na określenie czy to wirus czy bakteria- jeśli wyjdzie wirus zapisują doraźne leki na złagodzenie objawów, jeśli bakteria to antybiotyk

oczywiście masz racje, ale może nie do konca jasno napisałem. Ale 2 krotnie byłem w sytuacji gdy żona z 39C nie moze mówic i sie dusi a oni nie dadzą nic. Oczywista angina a paracetamolem to straszna męka. Nie chodzi mi o to żeby dawali antybiotyki na prawo i lewo, Tam poprostu GP nie da ci nic na żadną chorobe

[Anonymous_13ece955]

w UK lekarz rodzinny czyli GP ( general practice) to jest totalny konował ktory zawsze daje tylko paracetamol

podpisuję się wszystkim co mam.