CU, CD i inne zapalne choroby jelit

Moje pytanie dotyczyło biegunki poszpitalnej . Co to jest biegunka związana z zakażeniem C. Difficile doskonale wiem. To zakażenie samo nie przechodzi i wymaga leczenia. Biegunka w szpitalu jest biegunką szpitalną, a biegunka nawracająca po wyjściu ze szpitala, biegunką poszpitalną wg mnie :roll: O...

Biegunka szpitalna to najczęściej zakażenie bakterią Clostridium Difficile. Do niedawna głównie stosowanymi lekami była wankomycyna i metronidazol - to wiemy wszyscy. Ale niestety występują nawroty, jak już pisałem przykładem jest mój tato. Leczenie tego niestety jest trudne, jeżeli nie wiadomo jaka...

Zasłyszana wiedza, ale doświadczenie bliskiej osoby. Nie chcę czuć się atakowany jako nowicjusz na forum. Metronidazol to antybiotyk o szerokim spectrum działania. Mój ojciec dostał go jako lek na biegunkę, a siostra na trądzik różowaty :neutral: Biegunka poszpitalna to biegunka wywołana bakterią Cl...

Dzięki. Od x czasu walczę z ignorancja w sprawie raka jelita grubego i chemoprewencji. Wrzucam link na swojego fejsa.

Antybiotyki nas wykończą. Zawsze po pobycie w szpitalu masz biegunkę tzw. poszpitalną?

Obyś wynik miała ujemny w kierunku Clostridium Difficile... ale super, ze lekarka ci to zleciła, bo często lekarze dają w ciemno kolejne antybiotyki i tylko pogarszają sprawę

Z tego co ja wiem, to taki metronidazol działa wszędzie i nie do końca. Źle zaleczona biegunka poszpitalna to poważny kłopot i nawroty.

Prawo jest niejasne i lekarze sami się gubią, a co dopiero my Byłem z rodziną w Kraku ostatnio i babka w aptece nie chciała wydać mamie asamaxu ze zniżką, bo jakiś tam błąd się jej wkradł! Dopiero po rozmowie tel z lekarzem się udało. Do bani taka robota.

Kto by pomyślał, że jelita to taki wrażliwy problem, wiecie, że wg badań rak jelita grubego jest drugim na świecie pod względem umieralności? Masakra jakaś.

Wiem, ze trudno znaleźć siłę, ale my i nasze rodziny jakoś nauczyliśmy się z tym żyć i walczyć, Tobie też się uda. Trzymam kciuki

w sumie to i tak jedno i to samo

Toż moja mama też na początku bała się, ze przekaże mi świństwo, ze od razu nosiła to w genach, lekarz ja uspokoił, powodzenia dziewczyny

Współczuję ci, wiem jak bardzo można się bać. Moja mama długo nie mogła tego zaakceptować. Na szczęście lek podano odpowiedni (asamax czopki) i jakoś dajemy radę. Leki z mesalazyną podaje się różne, w zależności od umiejscowienia choroby.

Rany, z tego całego ambarasu brak powitania nastąpił z mojej strony. Przepraszam.
Opiekuję się chorą mamą, w ciągu roku ataki wystepują około 3 razy, CU, chemoprewencja i możliwa stomia.

A dlaczego np. doustnie zapisywana jest pentasa a dojelitowo asamax? Przecież asamax też występuje w tabletkach.